30 maja 2009
Let's talk about sex
28 maja 2009
Anaboria: pomysły #3
FLORA (TEREN)
Hebanowy Dach - Jest to kraina sawann, palm i setek gatunków traw i krzaków. Drzewa nie występują tu dość często, głównie wokół oaz i w chłodniejszych, południowych częściach Dachu. Kokos jest bardzo ważnym owocem – pod względem żywnościowym jak i użytkowym. Banany traktowane są jako chleb i stosowane w większości potraw jak i sposób na przetrwanie na dalekich wyprawach łowieckich (suszone).
M'Głowa - Jest to najbogatszy, zróżnicowany pod względem flory teren. Im dalej od Zielonej Piersi, tym więcej roślin znanych jako liany, rosiczki, palmy, fosforyzujące mchy i setki gatunków ziół – od kwiatów i traw po korę i minerały. Z wnętrza kory drzewa tsunga (40-50 materów wysokości) wytwarza się gorzki chleb. Często tego typu mąkę dodaje się do chleba z manioku.
Hebanowy Dach - Jest to kraina sawann, palm i setek gatunków traw i krzaków. Drzewa nie występują tu dość często, głównie wokół oaz i w chłodniejszych, południowych częściach Dachu. Kokos jest bardzo ważnym owocem – pod względem żywnościowym jak i użytkowym. Banany traktowane są jako chleb i stosowane w większości potraw jak i sposób na przetrwanie na dalekich wyprawach łowieckich (suszone).

27 maja 2009
Anaboria: Soap Opera

25 maja 2009
5000$
Na portalu Noble Knight Games pojawił się dawno niewidziany pierwszy print OD&D (woodgrain box; ręcznie składany przez Gary'ego & Co; stan VG/VG+; jest tylko kilkaset takich na świecie). Jest to drugi czy trzeci egzemplarz jaki pojawił się w ciągu dwóch ostatnich lat na internetowych aukcjach / sklepach. Cena rekordowa: 5000$ (dotychczas, wg strony dla RPG-owych kolekcjonerów The Acaeum, było to 4200 - 4300$).
Wzdech...
Wzdech...
24 maja 2009
Wyprawa do Underworld
Podczas pierwszej wyprawy do Underworld (Tul-Astrae), PC w ciągu 8h jej trwania (właściwie były to dwa wypady z przerwą na sen w mieście i uzupełnieniem zapasów) odkryli trochę sekretów znajdujących się na fragmencie 1 poziomu (będącego 1/3 całości levela). Opisywać wszystkiego mi się nie chce, ale jedna rzecz była naprawdę inspirująca i dyskusja zajęła około godziny. Otóż, zagłębiając się w coraz bardziej absurdalne i kierujące się kosmiczną logiką miejsca Underworld, PC i ich najmitów odkryli dużej wielkości komnatę, będącą salonem wypoczynkowym. Oświetloną ciepłym światłem elektrycznym, z cennymi arrasami przedstawiającymi różne sceny z historii królestwa, etc., etc. W środku, przy stoliku siedziały 4 Neandertale pijące (uwaga) herbatę z filiżanek. Jeden dolewał z imbryczka i przynosił kostki cukru.
22 maja 2009
Homo Delicatessen

Ostatnimi czasy coraz bardziej popularnym wątkiem w teorii wyginięcia Neandertali staje się ten, który zakłada kanibalizm homo sapiens. Nasi przodkowie nie tylko wyrzynali Neandertali, nie tylko (całkiem po ludzku przecież) robili sobie z ich zębów ozdoby, ale także wsuwali ich ze smakiem. I nie była to jakaś patologia zachowań, a (prawdopodobnie) rozpowszechniona "technologia żywieniowa", być może o znaczeniu rytualnym. Stąd pewnie wszystkie defekty naszej rasy, wszak spożywanie mózgu (cokolwiek) bliźniego nic dobrego w geny nie wnosi. I na nic to nasze całe myślenie abstrakcyjne, konstruowanie bytów metafizycznych i głód epistemiczny świata, kiedy mamy chrapkę na pośladek mniej rozwiniętego sąsiada.
Etykiety:
RPG


20 maja 2009
Anaboria: zaginiona rasa

18 maja 2009
Anaboria: pomysły #2

Na styku rejonów Zielonej Piersi i M'Głowy, wszystkie cztery rasy zamieszkały na sporej, rzadko zalesionej i pagórkowatej wyspie o przyjemnym, w miarę stałym przez cały rok klimacie. Wody wokół niej są spokojne, a sztormy nawiedzają to miejsce raz na pokolenie i rzadziej. Występuje tutaj dziwne zjawisko zwane cheenokah, swoiste dla tej wyspy, powodujące krótkie zimy. Słońce w mroźnym okresie, gdy jasno zaświeci, „pożera” śnieg (stąd nazwa) i kończą się jego opady. Magia Matki Natury, z jej łagodniejszego aspektu, wyczuwalna jest tutaj w każdym zakątku. W koronach wysokich drzew wiją gniazda rzadkie gatunki ptaków, wody pełne są ryb – tak w jeziorach, jak w morzu. Tutaj właśnie, niewielkie grupy barbarzyńców wszystkich nacji stworzyły zalążek cywilizacji. Poprzez dekady wymiany doświadczeń i osiągnięć technicznych z rodzimych terenów wybudowali stały gród na bagnach (Xoto), otoczony palisadą z licznymi groblami wiodącymi przez moczary.
17 maja 2009
Wędrówki
Al urządzał sobie muzyczne wędrówki, więc i ja sobie pozwolę. :) Sam utwór The Cramps "Human Fly" jest ok (na uszy rzuciła mi się sekcja i gitara rytmiczna, które brzmią jak w starym dobrym black metalu z połowy lat 80-tych w rodzaju Bathory i wokal à la Mick Jagger), ale raczej spodobał mi się fanowski teledysk. Klasyczna pulpa z Bella Lugosi w roli szalonego naukowca. Tego typu klimat i nurt w fantastyce od zawsze mnie inspirował (stąd naturalne ciągoty do pulpowych OD&D czy CoC) i dzisiaj stanowi pożywkę dla mojej kampanii w Basic Roleplaying. W realiach PRL-u lat 70-tych tego typu "science terror" nabiera jeszcze fajniejszego, lokalnego kolorytu socrealistycznego epoki Gierka. :)
Btw. Bella > Karloff ;)
Btw. Bella > Karloff ;)
Etykiety:
inne


15 maja 2009
Vintage Month #5

- Petter Mullen, grafik Swords & Wizardry oraz Knockspell, założył stronę z galerią swoich prac:
- Wywiad Jamesa Maliszewskiego z Liz Danforth, ilustratorką pierwszych edycji Traveller, Tunnels & Trolls, et al.
- Wywiad z genialnym Erolem Otusem, jednym z pierwszych ilustratorów w hobby.
Etykiety:
vintage month


13 maja 2009
Anaboria: pomysły #1
Rozpoczynamy serię składającą się z naszych obgadanych, luźnych pomysłów, związanych z Anaborią.
11 maja 2009
Anaboria: handel
Jedyną podstawową zasadą w handlu jest to, że podczas procesu wymiany (międzyplemiennej) wódz i jego rodzina, później szamani i ich bliscy mają prawo do pierwszeństwa. Zazwyczaj prawo to jest akceptowane przez resztę plemienia, a wyjątki zdarzają się w razie, gdy któryś ze współplemieńców potrzebuje danego artykułu, by przeżyć. Wtedy wódz zwykle sam kupuje dla niego potrzebną rzecz, choć jest to rzadkie, gdyż obowiązek taki posiada raczej rodzina potrzebującego, a nie niespokrewnieni z nim współplemieńcy.
8 maja 2009
Anaboria: rytualne okaleczanie

Poniższa notka zainspirowana została tekstami znakomitego antropologa, filozofa i psychologa, Bruno Bettelheima o roli rytualnych okaleczeń ciała w różnych społecznościach (m. in. "Rany symboliczne. Rany inicjacji i zazdrość męska"). Poniższy tekst bazuje na realnych wierzeniach i obrządkach, ale może wydać się komuś brutalny czy wulgarny, więc ostrzeżenie: OD 18 LAT. ;) Pełniejszy opis kits (mechaniczny) Ulogo i Wizards Slayers znajduje się w "The Complete Barbarian's Handbook".
5 maja 2009
Anaboria: ad rodzina
3 maja 2009
Anaboria: Rodzina

Subskrybuj:
Posty (Atom)